Kiedyś ciągle coś mi było:
Miałam nadwagę, a to bolała mnie głowa, a to bolało mnie gardło (mniej więcej co dwa tygodnie), a to bolały mnie nogi i to już od samego rana, a to byłam przeziębiona….. zatem wiecznie coś mi było i potrzebowałam lekarstw.
13 miesięcy temu planowałam 2020 rok. Objęłam tym planem wszystkie obszary swojego życia: zdrowie ; rodzina i przyjaciele; partner; otoczenie fizyczne, w którym żyję; finanse; kariera; rozwój osobisty, intelektualny i duchowy oraz wypoczynek i rozrywka, traktując je wszystkie na równi. Coś jednak podpowiadało mi, że skoro wszystkie te sfery życia są na równi, to należałoby zrobić coś w zakresie własnego zdrowia, bo to jemu najmniej ostatnio poświęcałam uwagi.
W internetowym gąszczu wiedzy usłyszałam głos:
-Otyli nie żyją długo…
-Ludzie są nażarci ale nie odżywieni…
-Tabletka Cię nie wyleczy, a będziesz ją brał do końca zycia…
To mną poruszyło. Zaczęłam drążyć temat, który drążyłam od lat, ale tym razem skuteczniej.
Jak znaleźć pożywienie, które jest lekarstwem? Gdzie go szukać? W markecie? Jest tam przeważnie jedna półka na której jest napisane ,,zdrowa żywność”. Tylko czy aby na pewno jest to zdrowa żywność? A co jest na pozostałych półkach?
Wiele lat wstecz czytałam etykiety na produktach, omijając nieznane substancje. W ten sposób wyeliminowałam wiele produktów ze swojego życia: słodkie jogurty, słodzone napoje, białe pieczywo, konserwy, wszytko co w proszku i przetworzone. Wiedziałam, że te produkty mają dodatki syntetyczne, które prowadzą do uzależnienia. Dodatkowo odkładają się w organiźmie osłabiając system odpornościowy i pozostają tam na wiele lat. Wtedy jesteśmy podatni absolutnie na wszystkie zagrożenia z zewnątrz i zaczynamy chorować. Zmieniłam, więc dietę na zbilansowaną i składającą się ze ,,zdrowych” produktów. Przestrzegałam tego aby jeść 5 posiłków dziennie, pijąc głównie wodę oraz kawę.
Po jakimś czasie poczułam się lepiej, nieco schudłam, moja cera nabrała blasku…
Hmmmm i to wszystko? Jak to?
Żadna z chorób czy dolegliwości nie ustąpiła…. aż do czasu gdy w internetowym gąszczu wiedzy usłyszałam wspomniany wcześniej głos:
-Otyli nie żyją długo…
-Ludzie są nażarci ale nie odżywieni…
-Tabletka Cię nie wyleczy, a będziesz ją brał do końca zycia…
-I wiele, wiele innych prawd, które otworzyły mi oczy
Dotarło do mnie, że organizm ludzki posiada cudowną zdolność samouzdrawiania, którą mogę włączyć poprzez zmianę stylu życia i doprowadzić mój morganizm do homeostazy. Tego szukałam całe życie !!!
A jaki jest sekret pożywienia, które jest lekarstwem? O tym opowiem następnym razem.
Dziękuję Ci, że doczytałeś do końca. Będę wdzięczna za udostępnienie oraz każdy komentarz, który po sobie zostawisz. Bądźmy w kontakcie Ewa 🙂
Bardzo ciekawe. Czekam na następny. Pozdrawiam